piątek, 27 grudnia 2013

00


            Czekoladowe oczy zacięcie śledziły każdy ruch swojej ofiary.
            Cztery minuty beztroskiego tańca.
            Więcej tam nie wróci.
            Nie będzie w stanie.
            Odstawił szklankę z whisky na blat, z dość dużym hukiem jak na kawałek szkła. Otarł dłonią wilgotne usta i odetchnął cicho.
            Zaraz się zacznie.
            „Kim jesteś?”
            „Nie znam cię”
            „Odejdź!”
            A on nie odejdzie.
            Szykuj się skarbie, to twoje ostatnie tchnienie.
            Uniósł się z krzesła, stając twardo na ziemi. Delikatnie wprawiając swoje ciało w ruch, zaczął przesuwać się ku swojemu celowi. Niebieskie oczy, kasztanowe włosy. Wydatne usta i kształty, które podnieciłyby nawet impotenta.
            Ku jego zdziwieniu, nie spojrzała na niego przerażona, gdy złapał ją w pasie. Lgnęła do niego, zimną dłonią wędrując po jego ciele. Coś mu nie pasowało. To zamglone spojrzenie mogło znaczyć tylko jedno.
            Przystawił nos do jej szyi, dyskretnie zaciągając się jej zapachem.
            Cholera, znów się spóźnił.
            Niall już tu był.


          - Możesz łaskawie przestać wpierdalać mi się w teren, kiedy próbuję się nasycić? – dwie silne ręce zacisnęły się na jego szyi. Zimna ściana nagle wbiła mu się w plecy, kiedy rozgoryczony wampir przycisnął go do muru.
            Wariacki śmiech wydostał się z jego ust. Krew w jego żołądku chlupotała lubieżnie, podczas gdy Liam wariował z głodu.
          -Stary, to już nie jest twój teren. – uśmiechnął się leniwie blondyn. Jasne kosmyki sterczały w każdą stronę, zmierzwione powiewami wiatru. Dłonie rozdrażnionego wampira na jego szyi nie miały teraz żadnego znaczenia. Był od niego silniejszy, mógłby położyć go jedną ręką. Gdyby tylko chciał.
        - Puść go. – wysoka kobieta stanęła obok nich. Poły jej płaszcza powiewały wrogo, szarpane powiewami wiatru. Kruczoczarne włosy unosiły się przy każdym mocniejszym dmuchnięciu. Karmelowe tęczówki płonęły gniewem. Uścisk na szyi Nialla wzmocnił się dwukrotnie. Zaczynało mu brakować powietrza, czuł, że zaraz zacznie panikować. – Liam. Powiedziałam. Puść go.
        -Tanya, ale…
        -Puść go i wypierdalaj w podskokach. Inaczej powiem Rooseveltowi, że znów zapuściłeś się w nasze tereny. Spierdalaj. – syknęła kobieta.
        Szyja blondyna została puszczona, a on sam mógł w końcu głęboko odetchnąć. Liam uniósł głowę i odszedł z godnością, po raz ostatni rzucając obelgi w kierunku złodzieja niewinnych krwi.
       -Mogłem sobie poradzić sam. – mruknął blondyn, rozcierając obolałą szyję.
       -Nie oszukuj się. Gówno potrafisz, z tymi swoimi nowymi zapędami. Porozmawiamy, jak staniesz się dorosłym, mądrym wampirem. Spadaj oglądać dobranockę, szczylu.
      Rozgoryczony ominął panią swojego terenu. Była jego opiekunką, ale coraz częściej go denerwowała. Gdyby tylko mógł, ukręciłby jej głowę. Nic go nie obchodziło, że była kobietą. Wkurwiała go. Jak mało kto. Fuknął, ostatni raz spoglądając w jej kierunku. Usta kobiety wykrzywiły się w pełen chłodu uśmieszek. Spojrzał ponad jej ramieniem na zaniepokojonego Liama, rozglądającego się dookoła leniwie. Emocje z jego twarzy powolnie znikały, ustępując miejsca obojętności. 
            - Zbliżają się – odezwała się, podchodząc do niewielkiego barku. Bez pytania napełniła czystą szklaneczkę whisky i uniosła ją na wysokości swych warg, upijając łyk. 
            Niall zaostrzył zmysły, starając się poczuć coś, co mogłoby sygnalizować o nadejściu tajemniczego wroga. Nie wyczuwał jednak niczyjej obecności aż do teraz. Jego oczom ukazała się trójka osób, poruszająca się z zadziwiającą prędkością, niewidzialną dla ludzkiego oka. Ale on widział. Pojawili się w salonie, zajmując osobne miejsca. Jeden z nich, posiadacz czekoladowych, ciemnych oczu, siedział na skraju kanapy. Beznamiętnie przypatrywał się blondynowi, który przez dłuższą chwilę nie spuszczał z niego wzroku. Wiele tatuaży ozdabiało jego ręce oraz ramiona. Widział również kilka wystających zza białej koszulki. Drugi opierał się nonszalancko o framugę drzwi, przypatrując się wszystkim z dystansem. Jego niebieskie, morskie oczy wyrażały rozbawienie, a delikatne rysy twarzy sugerowały, że nie ma więcej, niż dwadzieścia, może dwadzieścia jeden lat. Niall nie mógł przyjrzeć się mu baczniej; ktoś zaczął lawirować dookoła niego, doprowadzając blondyna do furii. Odwracał się kilkakrotnie, póki nie stanął twarzą w twarz z przystojnym mężczyzną z kręconymi włosami. Wargi chłopaka rozciągnęły się w delikatnym uśmiechu.
           - Mamy kilka spraw do załatwienia, czyż nie? – spytał ironicznie. Horan usłyszał kobiecy, delikatny śmiech, jednak nie mógł się tym przejąć. Silne, męskie dłonie przywarły do jego szyi, skręcając mu kark. Opadł bezwładnie na ziemię, tracąc przytomność przynajmniej na godzinę. 
          - Jak dobrze być znów w domu! – krzyknął głośno brunet z niebieskimi oczami, przechodząc nad ciałem blondyna. – Kopę lat, czyż nie? 
            Jego diabelski uśmiech niepokoił. Zebranie się ich wszystkich mogło zapowiadać tylko jedno: ogromne kłopoty.


**
       Witajcie serdecznie na naszym pierwszym (a może i nie ostatnim?) wspólnym fanfiction o nazwie "Killers". Jak widzicie, jest to ff z kategorii fantasty. Prolog pisałyśmy wspólnie i uważamy, że jest dobry, mówiąc nieskromnie. Ale co wy o tym sądzicie? Udało nam się was zaciekawić? Koniecznie napiszcie o tym w komentarzu. Jeśli chcecie być informowani, zapraszamy do zakładki "Informowani". Możecie zostawić tam swój username, numer gg, bloga... 
Enjoy! 

16 komentarzy:

  1. bardzo fajnie się zapowiada, nigdy nie czytałam czegoś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Były lekkie kłopoty z czcionką, ale już ok:)
    Wracając do Killers, świetnie się zapowiada, wampiry i te sprawy, ciekawe, czy będą wilkołaki haha :) czekam na nastepny x

    OdpowiedzUsuń
  3. Umm.. I like it <3 Zapowiada sie fajnie czekam na 1 rozdział ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Nasi przystojniacy jako wampiry? Jestem pewna, że tego jeszcze nie było. Kurczę, jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić, chyba przywykłam do tego standardu. Ale spokojnie, pewnie to minie i jakoś się przyzwyczaję. Zapowiada się na pewno ciekawe, prolog świetnie napisany! Czyżby tym w kręconych włosach był Harry? Czekam na rozwój wydarzeń :) Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. teraz ja się wypowiem, uwaga. a więc... spodobał mi się przede wszystkim pomysł. nie spotkałam jeszcze opowiadania gdzie chłopcy są wampirami. ogólnie ciężko mi jest cokolwiek więcej powiedzieć ponieważ jest to tylko prolog. jest jedna rzecz która mi się nie podoba a mianowicie - przekleństwa. moim zdaniem nijak nie pasują do tego typu opowiadań. nie mówię że powinniście w ogóle przestać je pisać ale można pomyśleć nad tym czym można to przekleństwo zastąpić. i wtedy czytałoby mi pio o wiele lepiej, ale co zrobicie to już wasza sprawa ;)
    chciałabym być informowana.
    mój twitter: @_bixxber

    OdpowiedzUsuń
  6. zajebiste, zajebiste, zajebiste!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Oryginalny pomysł. Zawsze gdy spotykałam się z takimi opowiadaniami od razu wyłączałam, nie czytają. Wasz jest inny. Zaciekawił mnie.
    Widać że macie potencjał i umiecie zaciekawić czytelnika.
    Czekam teraz tylko na rozdziały.
    @JustinePayne81

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrobiłyście z chłopaków wampiry? No tego jeszcze nie było. Fascynujący pomysł. :) Na początku pomyślałam tak jak koleżanka wyżej i nie chciałam tego czytać, ale w końcu się skusiłam i nie żałuję. Postarałyście się i świetnie Wam to wyszło. Nie wiem jak innych, ale mnie bardzo zaciekawiłyście. To tylko prolog, a ja pragnę więcej i więcej.
    Oczywiście chciałabym być informowana o nowościach.
    I zapraszam do siebie.
    Well done girls <3
    @Gattino_1D
    [spojrz-w-moje-oczy]
    [gotta-be-you-darling]

    OdpowiedzUsuń
  9. Strasznie mi się podoba. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału :)
    @hornycyrusx

    OdpowiedzUsuń
  10. Gsjdjdkisvs wspaniały *.*
    Mój tt - @Gabi19_98 ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiecie co? Kocham Was normalnie.
    Naprawdę jestem w siódmym niebie bo od zawsze jarały mnie takie tematy między innymi o wampirach. A tutaj trafiłam przez zupełny przypadek, ale nie żałuje bo po przeczytaniu prologu stwierdzam, że naprawdę świetnie zapowiada się wasze opowiadanie :)
    Także nie pozbędziecie się mnie zbyt szybko, haha.
    Czekam z ((nie))cierpliwością na nowy rozdział i życzę weny!
    Pozdrawiam ♡ / @ganstahzayn

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, 1d jako wampiry? Tego jeszcze nie było i co prawa, wyrosłam ju,ż dawno z tej tematyki, wasze opowiadanie będę czytała, bo zapowiada się obiecująco i ciekawie. Mam nadzieję, że to nie będzie jakieś lelum polelum (czy coś) i będzie trzymało w napięciu. Prolog bardzo dobry, zachęcający do dalszego czytania. No i pojawił się w nim Liam, co do końca pobiło moje serce<3
    Życzę dużo weny i czekam na nastepny. Oczywiście chce byc informowana @greaseblow

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak na razie wkrecilam się! Zaciekawilyscie mnie tym ze chłopcy są wampirami. Ciekawa jestem co będzie dalej. Czekam na 1 rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Hoh powem szczerze zaciekwiło mnie to i juz nie moge doczekac sie nastepnego. Nie cztałam chyba jeszcze wersji z wampirami dlatego bd stałą czytelniczka ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest super, dość długo czekałam, żeby ktoś napisał taki FF. I jest :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawy pomysł. Jeszcze nie widziałam ff gdzie chłopaki są wampirami. Prolog ciekawy. Czekam na następny rozdział i życzę weny w dalszym pisaniu ~ @Polish__pooow x

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy